Przechyliłam lekko głowę wpatrując się z niego z uporem.
-Wiesz co... Ty jesteś naprawdę głupi - powiedziałam po chwili.
-Dlaczego? - zapytał urażony.
Prychnęłam.
-Bo czuję, że jesteś do mnie z lekka podobny. A nawet bardzo. Poza tym, jesteś na razie najmilszym dla mnie basiorem. Ale to może się zmienić, prawda? - wyszczerzyłam się - Z resztą... Tworzysz wokół siebie aurę. Dość potężną. Poza tym mroczną. A ja lubię mrok.
Spojrzałam na niego. Wyglądał na zaskoczonego taką odpowiedzią, ale nic nie mówił.
-Zasnąłeś czy jak? Ziemia do Matta - powiedziałam uśmiechając się dziwnie.
<Matt? Coś czuję, że jednak zostaniemy przyjaciółmi, a nie parą. xD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz