-Matko jedyna! - krzyknąłem i odskoczyłem.
Stworzenie zbliżyło się. Wyciągnęło szpony w stronę Mony. Warknąłem na potwora i zasłoniłem waderę. Stwór zacharczał okropnie. Rzucił się na nas. Poszarpaliśmy się chwilę. W końcu odrzuciłem stwora i cisnąłem w niego Zakazaną Mocą. Potwór rozpłynął się w powietrzu trafiając w Międzywymiar.
<Mona?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz