Szukałam jaskini. Musiała znajdować się w samym sercu jakiegoś lasu,z rzeką nieopodal. Och, to tylko takie marzenia, za dużo myślę o przeszłości i o moim dawnym życiu. Obiecałam bratu, że moje życie będzie warte poświęcenia naszej rodziny... Tak też zrobię. Szukałam dalej. Oczywiście nie znalazłam koło " mojej wybranki" rzeki, ale jaskinia mi odpowiadała. Umieściłam w niej moje księgi, różne proszki i składniki do lekarstw oraz kamień wydobyty przeze mnie w kopalni znajdującej się koło mojej starej wioski. Byłam zmęczona, więc ułożyłam się wygodnie i zasnęłam.
Obudziła mnie urzekająca pieśń ptaków. Wstałam ociągliwie. Ruszyłam w stronę wykupu m wodopoju.
< Ktokolwiek? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz