piątek, 18 lipca 2014

Od Cyndi'ego CD. Grace

- Noooooooooooooooooooo... dobra. Pójdę z tobą, ale jak się wdamy w jakąś bójkę, to nie moja wina. - odparłem. Poszliśmy lasem. Nagle Grace spostrzegła jakiegoś ognistego. To chyba była wadera. Podeszła do niej.
-Cześć. - powiedziała.
-Witaj. Jestem Alyss. Należę do tej watahy od niedawna. - odpowiedziała przyjaźnie.
- Mam do ciebie prośbę.
- Tak? Jaką?
- Czy mogłabyś odmrozić moje futro? - poprosiła Gracie.
- Oczywiście! - powiedziała druga wadera i przesunęła łapą po jej ciele. Szron zniknął. Grace uśmiechnęła się i podziękowała.

<Grace?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz